Canon 10-22 3,5-4,5 USM vs. Tokina 11-16 2,8

[LAPA]

Witajcie,

mam Canona 10-22, ktory jest dobrze znany itp.. Czy jest sens pozbywac sie go i podmieniac na Tokine 11-16 ze stałym swiatłem 2,8?
Canon ma USM wiec naprawde szybko ostrzy ale ma gorsze znacznie swiatło, czy zatem dla samego swiatla i nieco mniejszego zakresu ogniskowej warto robic przesiadke?

Test Tokiny: http://www.optyczne.pl/137.1-Test_obiek ... f_2.8.html

dzienx za pomoc

[baku]

Powiem Ci Lapa ze teraz tak przegladam zeby kupic cos szerokiego i jest duzy dylemat...

bo ten canon 10-22 jest fajny ale cena ponad 2 i jednak nie jest to Lka.
te tokiny maja lepsza cene i oprocz tej 11-16 jest jeszcze taka ciekawa 10-17... jedyne co samodzielnie wiem ze lepiej nie bawic sie w ta sigme 10-20 bo podobno duzo trefnych i trzeba wymieniac

arku pomozesz:P??

[Arek]

Dylemacik jest, przyznaję. Tym większy, że Sigmy też bywają dobre, zwłaszcza seria EX, czego dowodem jest egzemplarz właśnie takiego modelu wykorzystywany przez Bartka w pewnej misji

Poza tym cena jednak przemawia wyraźnie na korzyść Sigmy (w porównaniu do Canona).

Do Tokiny, jak już kiedyś pisałem, nie mam przekonania. Niby wszystko jest OK, ale sobie nie kupiłbym obiektywu z tej stajni. Kto jest teraz generalnym dystrybutorem tego sprzętu, kto to serwisuje. Jeśli sytuacja wygląda przykładowo tak, jak z Kodakiem, że sprzęt wysyłany jest do Holandii, bo tam jest najbliższy serwis, to ja serdecznie dziękuję.

Mimo wszystko rozważyłbym wypróbowanie Sigmy. Canon nie jest warty swojej ceny, choć jest to dobry obiektyw i pewnie byłby najlepszym rozwiązaniem dla lustrzanki tej samej marki.

Tak naprawdę w świecie szerokiego kąta trudniej o dobry obiektyw, niż w tele. Wszędzie i tak najlepiej wypadają stałki.

[Geo]

Ja mam sigme 10-20 i bardzo sobie chwale, mi starcza, tańsza od conanowego mumina. Teraz tylko w tropikach musiałem od czasu do czasu posmyrać językiem styki w body i na szkle bo ostrość uciekała nie wiadomo gdzie. Dziwna metoda ale skuteczna Ahaa i seria EX.