Canon EOS 7D
-
- Posty: 950
- Rejestracja: czwartek, 27 mar 2008, 18:32
-
- Posty: 491
- Rejestracja: sobota, 11 lis 2006, 14:05
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
- SebolE
- Posty: 371
- Rejestracja: sobota, 02 cze 2007, 20:06
- SebolE
- Posty: 371
- Rejestracja: sobota, 02 cze 2007, 20:06
No i dzisiaj ukazała się poprawka http://web.canon.jp/imaging/eosd/firm-e ... mware.html
- Kalim
- Posty: 965
- Rejestracja: sobota, 21 sty 2006, 23:00
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
- kornikgdansk
- Posty: 447
- Rejestracja: czwartek, 19 lip 2007, 22:46
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 950
- Rejestracja: czwartek, 27 mar 2008, 18:32
Teścik na optycznych.pl
http://www.optyczne.pl/114.1-Test_aparatu-Canon_EOS_7D_Wst%C4%99p.html
Pozdrawiam
http://www.optyczne.pl/114.1-Test_aparatu-Canon_EOS_7D_Wst%C4%99p.html
Pozdrawiam
-
- Posty: 734
- Rejestracja: piątek, 20 sty 2006, 20:41
- Lokalizacja: EPGD
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 950
- Rejestracja: czwartek, 27 mar 2008, 18:32
W podsumowaniu :
http://www.optyczne.pl/114.9-Test_aparatu-Canon_EOS_7D_Podsumowanie.html
Pozdrawiam
http://www.optyczne.pl/114.9-Test_aparatu-Canon_EOS_7D_Podsumowanie.html
Pozdrawiam
-
- Posty: 491
- Rejestracja: sobota, 11 lis 2006, 14:05
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Aparat został również bardzo dobrze oceniony w serwisie dpreview.com.
Można powiedzieć, że sprzęt jest naprawdę godny polecenia i mimo kilku niedociągnięć (jak np. jakość RAWów - tu niestety gęsto upakowana bardzo duża liczba Mpx robi swoje) oferuje bardzo wiele. Pod względem autofokusa przewyższa na pewno zarówno piątkę, jak i inne dwucyfrowe EOSy.
Dobrze, że przejęli zasilanie z 5D Mark II. Podawana wydajność akumulatora jest imponująca, choć jak zawsze trzeba uwzględnić poprawkę, że testy laboratoryjne i różne wyliczenia często odbiegają od rzeczywistych warunków użytkowania, w których uzyskuje się jednak gorsze rezultaty (dokładnie tak, jak w przypadku podawania wyników spalania na setkę).
Ja już poważnie przyglądam się nowej siódemce i powiem Wam szczerze, że, o ile nie wydarzy się nic niezwykłego, prawdopodobnie właśnie ten model wybiorę jako kolejną przyszłą puchę.
Można powiedzieć, że sprzęt jest naprawdę godny polecenia i mimo kilku niedociągnięć (jak np. jakość RAWów - tu niestety gęsto upakowana bardzo duża liczba Mpx robi swoje) oferuje bardzo wiele. Pod względem autofokusa przewyższa na pewno zarówno piątkę, jak i inne dwucyfrowe EOSy.
Dobrze, że przejęli zasilanie z 5D Mark II. Podawana wydajność akumulatora jest imponująca, choć jak zawsze trzeba uwzględnić poprawkę, że testy laboratoryjne i różne wyliczenia często odbiegają od rzeczywistych warunków użytkowania, w których uzyskuje się jednak gorsze rezultaty (dokładnie tak, jak w przypadku podawania wyników spalania na setkę).
Ja już poważnie przyglądam się nowej siódemce i powiem Wam szczerze, że, o ile nie wydarzy się nic niezwykłego, prawdopodobnie właśnie ten model wybiorę jako kolejną przyszłą puchę.
Pozdrawiam serdecznie
Arek
Arek
-
- Posty: 734
- Rejestracja: piątek, 20 sty 2006, 20:41
- Lokalizacja: EPGD
- Kontaktowanie:
chodziło mi o testy w naszych warunach lotniskowych!
Arek ja właśnie robie przymiarki na przesiadke...kurcze wiele opinii chwali 7D nad 5Dmk2 i piątce nawet nie pomaga pełna klatka i te kilka milionów pixeli więcej....nooo i cena!7D przeszło 3tys tańszy a to mocny argument!
Według mnie mogli se podarować tego unowocześnionego 5D skoro mieli zamiar dać nam 7D z takimi parametrami.
Co uważasz nie patrząc na kase?5DmkII czy 7D?Wiadomo do czego sprzęt
Arek ja właśnie robie przymiarki na przesiadke...kurcze wiele opinii chwali 7D nad 5Dmk2 i piątce nawet nie pomaga pełna klatka i te kilka milionów pixeli więcej....nooo i cena!7D przeszło 3tys tańszy a to mocny argument!
Według mnie mogli se podarować tego unowocześnionego 5D skoro mieli zamiar dać nam 7D z takimi parametrami.
Co uważasz nie patrząc na kase?5DmkII czy 7D?Wiadomo do czego sprzęt
-
- Posty: 491
- Rejestracja: sobota, 11 lis 2006, 14:05
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Powiem tak, z własnego czysto subiektywnego punktu widzenia:
Zanim pojawiła sie siódemka, przymierzałem się do piątki, ale mimo niezaprzeczalnej klasy aparatu cena jednak mnie przybija za każdym razem, gdy ją widzę.
Gdy zatem pojawił się 7D, pojawiła się wraz z nim nadzieja na tańszy, ale (powiedzmy "prawie") tak samo dobry sprzęt. No i rzeczywiście - 7D jest wg mnie baaardzo obiecujący.
Różnica w rozdzielczości jest wbrew pozorom niewielka. Pod tym względem aparaty tak mocno się nie różnią. Nie przy tej ilości Mpx. Różnica w matrycach polega jednak na rozmiarze (powierzchni), wielkości samych pikseli i ich gęstości. I tu jest, moim zdaniem, chyba najbardziej zauważalna różnica między 5D MkII a 7D. Poziom szumów w piątce jest nieosiągalny w siódemce. Wprawdzie w testach "polowych" do ISO 400-640 obydwa aparaty są porównywalne, to powyżej ISO 800 zaczynają się wyraźnie różnić. Wiadomo, na korzyść 5D. Przy max. ISO szum piątki jest równomierny, szary na całej powierzchni (tzw. "piaskowy"). Nie widać praktycznie żadnych przebarwień. W 7D jest zupełnie inaczej, wyraźnie widoczny jest szum RGB (kolorowy), a to już poważnie pogarsza jakość zdjęć. Oczywiście w warunkach lotniskowych (zresztą każdych) rzadko wykorzystuje się skrajnie wysokie ISO, a tak jak powiedziałem - przy niższych wartościach (a ja zwykle nie przekraczam ISO 400) modele się praktycznie nie różnią (albo bardzo nieznacznie). Tak więc pod tym względem, dla mnie, siódemka jest wystarczająca.
Dalej: prędkość serii. Piątka jest wolna, siódemka szybka. Ale (tak jak już kiedyś pisałem przy innej okazji) serię wykorzystuję bardzo rzadko, albo w ogóle. Dla mnie więc ta różnica nie ma znaczenia. Pod tym względem równie dobrze mógłbym mieć wolne 5D . Ale...
Autofokus: siódemka wykorzystuje całkiem nowy system. Gęsto upakowane punkty ostrości, a jest ich 19 i wszystkie krzyżowe, to spora przewaga. 5D MkII wykorzystuje wcześniej znany system 9+6. Siódemka ma jednak również nowy algorytm "łapania fotografowanego obiektu" i śledzenia go. W przypadku focenia samolotów może to mieć znaczenie. Aparat wcale się nie gubi (piątka zresztą też nie), tylko trzeba podpiąć dobrej klasy i najlepiej jasne szkło. Takie mam, więc charakter AF przemawia wg mnie znowu na korzyść 7D.
Uszczelnienie: w 7D podobno udoskonalone, ale robi się tak przecież przy okazji każdego nowego modelu. Dla mnie ma to znaczenie minimalne. W pyle, kurzu i deszczowych lasach o 100% wilgotności nie focę, a mój obecny 30D (nieuszczelniony) dobrze się spisuje i nie brudzi (jeśli mu w tym nie pomagam). O sprzęt po prostu trzeba dbać i koniec.
Cena: tu różnica jest oczywista. Za 30D z 17-85 zapłaciłem kiedyś 6600 PLN (w przeliczeniu z Euro, bo zakup dokonany był z niemieckiej dystrybucji). 7D kosztuje obecnie ok. 6000 PLN, więc poziom podobny. Natomiast nie jestem w stanie (i skłonny też nie byłbym, nawet gdybym był w stanie) dać prawie 10000 PLN za 5D MkII. Za drogo.
Dodatkowe funkcje i przyciski: 7D wykorzystuje ich bardzo wiele, niedostępnych w 5D. Projektując aparat Canon wykorzystał opinie użytkowników lustrzanek dotyczące przydatnych funkcjonalności, jakie widzieliby oni w aparacie tej klasy. Efektem jest własnie 7D. Dla mnie to bardzo dobry krok i tu siódemka w moich oczach wypada korzystniej od 5D. Tak jak powiedziałem, dla mnie. Ktoś inny może uważać te funkcje i przyciski za niepotrzebne gadżety.
Lampa i sterowanie: Obecnie nie posiadam żadnej zewnętrznej lampy, ale kto wie... Dobrze wiedzieć, że nie muszę dokupować transmitera za kolejną nie wiadomo jaką kasę, żeby móc sterować zewnętrzną lampą. 7D już to ma, a dodatkowo ma lampę wbudowaną (pewnie równie kiepską jak wszystkie inne tańsze EOSy, ale ważne, że taka jest). Już się przekonałem sam, że czasem nawet taka się przydaje. "Lepszy rydz, niż nic", jak to mówią
Tak więc ostatecznie, chyba 7D. Owszem, będę wzdychał do czystości zdjęć z piątki, i do szerszego kąta, jaki uzyskałbym przy moim 24-105L, ale trudno. Wszystkiego mieć nie można.
Chyba, że do czasu zakupu ceny znacząco spadną, wtedy się jeszcze zastanowię
Zanim pojawiła sie siódemka, przymierzałem się do piątki, ale mimo niezaprzeczalnej klasy aparatu cena jednak mnie przybija za każdym razem, gdy ją widzę.
Gdy zatem pojawił się 7D, pojawiła się wraz z nim nadzieja na tańszy, ale (powiedzmy "prawie") tak samo dobry sprzęt. No i rzeczywiście - 7D jest wg mnie baaardzo obiecujący.
Różnica w rozdzielczości jest wbrew pozorom niewielka. Pod tym względem aparaty tak mocno się nie różnią. Nie przy tej ilości Mpx. Różnica w matrycach polega jednak na rozmiarze (powierzchni), wielkości samych pikseli i ich gęstości. I tu jest, moim zdaniem, chyba najbardziej zauważalna różnica między 5D MkII a 7D. Poziom szumów w piątce jest nieosiągalny w siódemce. Wprawdzie w testach "polowych" do ISO 400-640 obydwa aparaty są porównywalne, to powyżej ISO 800 zaczynają się wyraźnie różnić. Wiadomo, na korzyść 5D. Przy max. ISO szum piątki jest równomierny, szary na całej powierzchni (tzw. "piaskowy"). Nie widać praktycznie żadnych przebarwień. W 7D jest zupełnie inaczej, wyraźnie widoczny jest szum RGB (kolorowy), a to już poważnie pogarsza jakość zdjęć. Oczywiście w warunkach lotniskowych (zresztą każdych) rzadko wykorzystuje się skrajnie wysokie ISO, a tak jak powiedziałem - przy niższych wartościach (a ja zwykle nie przekraczam ISO 400) modele się praktycznie nie różnią (albo bardzo nieznacznie). Tak więc pod tym względem, dla mnie, siódemka jest wystarczająca.
Dalej: prędkość serii. Piątka jest wolna, siódemka szybka. Ale (tak jak już kiedyś pisałem przy innej okazji) serię wykorzystuję bardzo rzadko, albo w ogóle. Dla mnie więc ta różnica nie ma znaczenia. Pod tym względem równie dobrze mógłbym mieć wolne 5D . Ale...
Autofokus: siódemka wykorzystuje całkiem nowy system. Gęsto upakowane punkty ostrości, a jest ich 19 i wszystkie krzyżowe, to spora przewaga. 5D MkII wykorzystuje wcześniej znany system 9+6. Siódemka ma jednak również nowy algorytm "łapania fotografowanego obiektu" i śledzenia go. W przypadku focenia samolotów może to mieć znaczenie. Aparat wcale się nie gubi (piątka zresztą też nie), tylko trzeba podpiąć dobrej klasy i najlepiej jasne szkło. Takie mam, więc charakter AF przemawia wg mnie znowu na korzyść 7D.
Uszczelnienie: w 7D podobno udoskonalone, ale robi się tak przecież przy okazji każdego nowego modelu. Dla mnie ma to znaczenie minimalne. W pyle, kurzu i deszczowych lasach o 100% wilgotności nie focę, a mój obecny 30D (nieuszczelniony) dobrze się spisuje i nie brudzi (jeśli mu w tym nie pomagam). O sprzęt po prostu trzeba dbać i koniec.
Cena: tu różnica jest oczywista. Za 30D z 17-85 zapłaciłem kiedyś 6600 PLN (w przeliczeniu z Euro, bo zakup dokonany był z niemieckiej dystrybucji). 7D kosztuje obecnie ok. 6000 PLN, więc poziom podobny. Natomiast nie jestem w stanie (i skłonny też nie byłbym, nawet gdybym był w stanie) dać prawie 10000 PLN za 5D MkII. Za drogo.
Dodatkowe funkcje i przyciski: 7D wykorzystuje ich bardzo wiele, niedostępnych w 5D. Projektując aparat Canon wykorzystał opinie użytkowników lustrzanek dotyczące przydatnych funkcjonalności, jakie widzieliby oni w aparacie tej klasy. Efektem jest własnie 7D. Dla mnie to bardzo dobry krok i tu siódemka w moich oczach wypada korzystniej od 5D. Tak jak powiedziałem, dla mnie. Ktoś inny może uważać te funkcje i przyciski za niepotrzebne gadżety.
Lampa i sterowanie: Obecnie nie posiadam żadnej zewnętrznej lampy, ale kto wie... Dobrze wiedzieć, że nie muszę dokupować transmitera za kolejną nie wiadomo jaką kasę, żeby móc sterować zewnętrzną lampą. 7D już to ma, a dodatkowo ma lampę wbudowaną (pewnie równie kiepską jak wszystkie inne tańsze EOSy, ale ważne, że taka jest). Już się przekonałem sam, że czasem nawet taka się przydaje. "Lepszy rydz, niż nic", jak to mówią
Tak więc ostatecznie, chyba 7D. Owszem, będę wzdychał do czystości zdjęć z piątki, i do szerszego kąta, jaki uzyskałbym przy moim 24-105L, ale trudno. Wszystkiego mieć nie można.
Chyba, że do czasu zakupu ceny znacząco spadną, wtedy się jeszcze zastanowię
Pozdrawiam serdecznie
Arek
Arek
- Blink
- Moderator
- Posty: 2312
- Rejestracja: środa, 31 paź 2007, 08:09
- Lokalizacja: Gdańsk // EPGD
- Kontaktowanie:
Arek dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Taka była potrzebna Jeszczę jdno pytanie. Jakość zdjęć ale nie porównując do pełnej klatki tylko do 50D. Wszędzie piszą że szumi mocniej od 50-tki. I czy faktycznie lepiej to wygląda w Raw niż w 50-tce. Poprosze o jeszczę jedną wypowiedź. Tym razem żebyś porównał do 50 tki
-
- Posty: 950
- Rejestracja: czwartek, 27 mar 2008, 18:32
Z testów wynika , że rawy ma słabsze , no i dynamikę tonalną gorszą niż 50 . Biorąc te rzeczy pod uwagę i znaczną róznicę w cenie do zastosowań "spottingowych" ( głównie aczkolwiek nie tylko ) to osobiście wolałbym 50 a za ponad 2000 zaoszczędzonych pieniedzy odlożyłbym sobie na jakieś szkiełko czy też kilka wypadów na jakieś większe niż polskie lotniska . Ewentualnie na browara .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Wróć do „Sprzęt fotograficzny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości