Re: Samoloty na EPGD z okazji EURO 2012
: środa, 30 maja 2012, 19:56
Wszystkie czasy UTC. Czyli przylot 11:20 rano i wylot 2:20 w nocy. Czyli - zwiedzanie, mecz, piwko, i do domu
B772LR pisze:Wszystkie czasy UTC. Czyli przylot 11:20 rano i wylot 2:20 w nocy. Czyli - zwiedzanie, mecz, piwko, i do domu
ravecki pisze:B748 potwierdzony i jako wydarzenie przechodzi na osobny wątek: http://epgd.net.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=4433
natomiast ciagle w temacie EURO2012 dzieje sie u nas zatem komunikat dla osob planujacych pilnowac plotu, gorki i innych miejsc okololotniskowych.
sugerowane godziny:
4 czerwiec od 14tej do 18tej
5 czerwiec od 17tej do 21tej
8 czerwiec od 7ej do 9tej
9 czerwiec od 7ej do 13tej
10 czerwiec od 7ej do 12tej
dodatkowo fani Cargo, T2 lub Spacerniaka powinni odwidzac te miejsca 9 i 10 czerwca w godzinach popoludniowych
Wynikałoby z tego, że 4.06 będzie coś jeszcze oprócz Intercontinentala.
Tom68relo - skyscrapercity.com pisze:wlasnie czytalem w "Die Welt", ze jedna z maszyn niemieckiej "eskadry" miala dosyc powazne problemy z dotarciem z Charkowa do Gdanska.
Byl to samolot na pokladzie ktorego znajdowaly sie min. zony i dziewczyny niemieckich zawodnikow.
Pisza, ze chaos zaczal sie praktycznie juz przy przylocie:
Po wyladowaniu w charkowie maszyna musiala czekac prawie pol godziny bo wczesniej wyladowaly DWA samoloty holenderskie z, uwaga: NIE BYLO SCHODOW by pasazerowie mogli opuscic maszyne (!)
Prawdziwe klopoty zaczely sie przy locie powrotnym majacym sie odbyc o godzinie 01.40 czasu miejscowego.
Pasazerow wpuszczono na poklad okolo godziny 02.00. I tu zaczely sie problemy:
piloci czekali na pozwolenia na start bity trzy godziny i dwadziescia minut!
I nic sie nie dzialo, obsluga lotniska byla podobno w niezlym zamieszaniu.
Kapitam probowal ratowac sytuacje oglaszajac komunikat, ze opoznienie jest spowodowane spontaniczna kontrola dopingowa, ale pozniej powiedzial prawde mowiac: "Drodzy panstwo, przyznaje, ze w mojej dlugiej karierze zawodowej czegos takiego jeszcze nie przezylem".
Nastroje w samolocie nie byly najlepsze, silniki nie pracowaly wiec nie dzialala klimatyzacja, a bylo duszno i goraco. Stewardessy robily serwis z jedzeniem i piciem na ziemii w oczekiwaniu kiedy sie to skonczy.
Charkow jako male lotnisko nie byl przygotowany na taki najazd. Po meczu mialo opuscic miasto okolo 60 samolotow, a tyle odprawiaja oni samolotow w ciagu calego dnia.
W koncu maszyna wystartowala o godzinie 05.20
To, ze w Gdansku pasazerow odbieral na dwa razy JEDEN autobus to byl juz malo znaczacy szczegol w porownaniu z przezytymi wczesniej "przygodami" na Ukrainie.
Zrodlo: http://www.welt.de/sport/fussball/em...lerfrauen.html