Fotorelacja: podroz KJFK-EPWA-EPGD
: poniedziałek, 20 mar 2006, 16:31
Witam, nie mam relacji w tamtą stronę, ale pare fotek ilustrujacych podróż powrotną.
A więc zaczynamy:
Ja w hali nad pasażem handlowym w T4. Działa tam kilka sieci wifi, jak się ma laptopa można za darmo posurfować.
To "cudeńko" wiozło mnie przez ocean, boarding time 22:15
Nadciągają posiłki w wykonaniu męskiej załogi kabinowej...
A tak jedzenie na transatlantykach wygląda z bliska...zjadliwe nawet
Nie nie, to wcale nie jest tak że tak super karmią, tu jechały napoje.
Śniadanko nad Europą już...Takie aby się paxy nie przejadły przypadkiem, ale smaczne, nie powiem
Widok z samego tyłu samolotu: 40 min przed lądowaniem. Obłożenie było jakieś 90%
Po przebyciu ok 7000km. Jeszcze paręnaśnie minut wcześniej przechodziłem koło tych drzwi, ale wewnątrz:
Druga część relacji to moje oględziny budowy T2 @ EPWA:
Estakada przy T2 jest już prawie dociągnięta do tej od T1...
...a dojazd do T1 jest rozbierany:
Pirs południowy...
...i od wewnątrz:
Budowa płyty przed pirsem południowym:
Pani na płycie podczas boardingu mówiła że nie wolno, a ja jej że owszem, wolno )
I zwijam się z EPWA:
A tu już znajome klimaty (jedna z pierwszych rzeczy, które zobaczyłem po wyjściu z gęstych chmur)
No dobra, to by było na tyle, mam nadzieję że Was nie zanudziłem, wiem że nie jestem najlepszym dziennikarzem, obiecuję że następna relacja będzie lepsza.
(sorry za jakość co poniektórych fot. wszystkie były z ręki przy podłym świetle) Nie żebym się usprawiedliwiał, ale pogodę też miałem kiepską.
Pozdroofka
A więc zaczynamy:
Ja w hali nad pasażem handlowym w T4. Działa tam kilka sieci wifi, jak się ma laptopa można za darmo posurfować.
To "cudeńko" wiozło mnie przez ocean, boarding time 22:15
Nadciągają posiłki w wykonaniu męskiej załogi kabinowej...
A tak jedzenie na transatlantykach wygląda z bliska...zjadliwe nawet
Nie nie, to wcale nie jest tak że tak super karmią, tu jechały napoje.
Śniadanko nad Europą już...Takie aby się paxy nie przejadły przypadkiem, ale smaczne, nie powiem
Widok z samego tyłu samolotu: 40 min przed lądowaniem. Obłożenie było jakieś 90%
Po przebyciu ok 7000km. Jeszcze paręnaśnie minut wcześniej przechodziłem koło tych drzwi, ale wewnątrz:
Druga część relacji to moje oględziny budowy T2 @ EPWA:
Estakada przy T2 jest już prawie dociągnięta do tej od T1...
...a dojazd do T1 jest rozbierany:
Pirs południowy...
...i od wewnątrz:
Budowa płyty przed pirsem południowym:
Pani na płycie podczas boardingu mówiła że nie wolno, a ja jej że owszem, wolno )
I zwijam się z EPWA:
A tu już znajome klimaty (jedna z pierwszych rzeczy, które zobaczyłem po wyjściu z gęstych chmur)
No dobra, to by było na tyle, mam nadzieję że Was nie zanudziłem, wiem że nie jestem najlepszym dziennikarzem, obiecuję że następna relacja będzie lepsza.
(sorry za jakość co poniektórych fot. wszystkie były z ręki przy podłym świetle) Nie żebym się usprawiedliwiał, ale pogodę też miałem kiepską.
Pozdroofka