Klimat, klimat, klimat - to chyba najlepsze podsumowanie
Wspaniały komentarz Bernarda Chabberta (ten sam co w Duxford, ale tutaj w oryginale, można powiedzieć "na swoich własnych śmieciach"), wspaniały sprzęt, praktycznie 100% samolotów w powietrzu, pokazy walki samolotów z I i II wojny światowej, w formacjach dochodzących w porywach do kilkunastu maszyn, realistyczne wybuchy bomb, a na sam koniec dwanaście maszyn klasy T-6, T-28 itp., pięknie pomalowanych, startujących jeden po drugim na półgodzinne demo.
Wszystko to (heh, jednak zboczony jestem
) do obserwacji i sfocenia w idealnych warunkach - słońce za plecami, dość blisko pasa, żadnych przeszkadzajek.... aaargh, aż mnie nosi jak sobie przypomnę Mówię Wam - nie pytać, jechać. I nauczyć się francuskiego bo warto, choćby tylko dla posłuchania komentarza na tej jednej imprezie.
