Lotnisko - EPOK (Gdynia Airport )

...ciekawostki związane z polskimi lotniskami
STRU$
Posty: 530
Rejestracja: piątek, 15 cze 2007, 12:04
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Niech lotniska oplotą Pomorze

Postautor: STRU$ » niedziela, 29 cze 2008, 22:26

Ciąg dalszy tematu:

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,5405302,Niech_lotniska_oplota_Pomorze.html

Koniec z naiwnym pytaniem: czy na Pomorzu potrzebne są inne - niż gdańskie Rębiechowo - lotniska? Wkrótce na niebie zrobi się prawdziwy tłok. Nie dajmy się zaskoczyć
W ostatnich miesiącach lokalne media rozgrzał spór między prezydentami Gdyni i Gdańska o lotnisko w Oksywiu. Pierwszy chciał tam jak najszybciej uruchomić cywilny port lotniczy. Ten drugi bronił się przed tym, obawiając się wykańczającej wojny konkurencyjnej z gdańskim portem. Dwóch panów pogodzić miał marszałek województwa Jan Kozłowski. Choć w tym sporze nie jest bezstronny (mocno kibicuje Gdańskowi), to wykonał dobry ruch i zapytał o zdanie ekspertów. Kilka dni temu Kozłowski ogłosił: raport gotowy. Przygotowali go dla niego konsultanci z PricewaterhouseCoopers do spółki z brytyjskimi ekspertami od lotnisk z firmy York Aviation. O dziwo, cały dokument, choć opłacony z pieniędzy podatników, pozostaje tajny (podobno urzędnicy będą próbowali go sprzedać np. lotniskom). Mediom i mieszkańcom musi na razie wystarczyć krótkie omówienie. Ale nawet z niego jasno wynika: musimy rozwijać SIEĆ lotnisk, a nie tylko jedno z nich.

Dlaczego? W 2007 r. przez gdański port przewinęło się 1,8 mln pasażerów. Według analityków, chętnych do latania na Pomorzu już w 2012 r. ma być dwa razy więcej, a już w 2016 r. - trzy razy więcej. Prognoza sięga 2025 r. - wtedy w naszym województwie powinno być już 10 mln pasażerów (więcej niż dzisiaj na warszawskim Okęciu).

Ale nie chodzi tylko o masę pasażerów czekających w terminalu na wejście na pokład boeinga czy airbusa. Poza lotnictwem pasażerskim, dynamicznie rozwija się bowiem lotnictwo dyspozycyjne (to np. małe samoloty przewożące prezesa firmy z jednych negocjacji na inne). Szybko przybywa także tych, którzy latają dla przyjemności, turystyki, sportu. Bo dziś by stać się pilotem, nie trzeba mieć, jak się często zdaje, ani zdrowia kosmonauty, ani fortuny. Parę tysięcy złotych wystarczy na rozpoczęcie kariery w lataniu szybowcowym. 20 tys. zł zapłacimy za licencję samolotową, a za kolejne parędziesiąt tysięcy złotych (sprzyja temu tani dolar!) możemy kupić swój pierwszy samolot. Nie trzeba być ekspertem, by przewidzieć, że te wszystkie duże i małe maszyny w Rębiechowie się nie zmieszczą. Poza tym w lataniu nie chodzi o to, by wylądować w jednym miejscu i potem tłuc się kilometrami autem czy pociągiem do celu. Lepiej mieć lotnisko tuż pod nosem. Konsultanci pracujący dla marszałka przeanalizowali cały pomorski potencjał lotniskowy. Doliczyli się 13 lotnisk, ale pięć od razu wykluczyli z dalszej analizy. Powojskowe lotniska w Pieniężnicy (pow. człuchowski), Konarzynach (pow. chojnicki) i Lędziechowie (pow. lęborski) odpadły z uwagi na zdegradowaną infrastrukturę, głównie pasy startowe. A dobrze wyposażone porty lotnicze w Malborku i Cewicach (pow. lęborski) wyeliminowano, bo z nich wciąż korzystać chce przede wszystkim wojsko. Eksperci zajęli się pozostałą ósemką. Co stwierdzili?

Gdańsk Rębiechowo. Było, jest i będzie liderem. Po rozbudowie infrastruktury będzie mogło obsługiwać nawet 10 mln pasażerów. Plan na rozwój jest jasno określony: priorytetem ma być lotnictwo pasażerskie, pozostałe typy lotów mają być przenoszone na inne lotniska.

Gdynia Oksywie. Dzięki dobrej infrastrukturze i położeniu (10 minut do centrum Gdyni, godzina do Gdańska), to pewny kandydat do bycia pomorskim portem lotniczym numer 2. Rekomendowana strategia: skupienie się na początku na lotnictwie ogólnym i dyspozycyjnym. Ale w ciągu kilku lat eksperci przewidują także przejęcie części ruchu pasażerskiego z Gdańska.

Pruszcz Gdański. Choć dzisiaj Aeroklub Gdański dzieli to lotnisko z 49. Pułkiem Śmigłowców Bojowych, to miejsce to także ma perspektywy, by stać się powietrzną bramą do Trójmiasta: dla ludzi latających turystycznie i tych, którzy podróżują w interesach. Zalety Pruszcza: olbrzymi pas startowy, który po remoncie może być dobry nawet dla dużych odrzutowców i bliskość Gdańska (15 min samochodem do centrum).

Jastarnia. Malutkie lądowisko na Półwyspie Helskim, dostępne tylko dla śmigłowców i niewielkich samolotów. Korzystają z niego np. majętne osoby, które lubią wczasy na Półwyspie, a nie lubią stać w korkach. Potencjał rozwojowy jest niewielki, ale w sezonie letnim to niewątpliwa atrakcja dla podniebnych turystów, a także szansa na szybki ratunek - z lądowiska mogą korzystać także śmigłowce ratownicze.

Słupsk Redzikowo. Długi pas startowy w dobrym stanie, 14 km od centrum Słupska. W miarę wzrostu popytu na loty, mogą zacząć tam lądować nawet samoloty pasażerskie. O ile Amerykanie nie zdecydują się na budowę w tym miejscu tarczy antyrakietowej. Jeśli to zrobią, lotnisko dla cywili przestanie istnieć.

Słupsk Krępa. Typowo aeroklubowe lotnisko z dwoma pasami trawiastymi (8 km od Słupska). Jeśli Amerykanie nie zbudują u nas tarczy, wiele się nie zmieni. "Dużym" lotniskiem dla Słupska będzie Redzikowo, rola Krępy będzie latania rekreacyjne. Co innego, kiedy tarcza powstanie. Wtedy spodziewać się można rozwoju także tego lotniska.

Korne. Prywatne lądowisko w samym sercu Kaszub, 9 km od Kościerzyny, tuż przy drodze do Bytowa. Wielkich samolotów nigdy tu nie będzie, ale wszystko wskazuje, że piloci mniejszych maszyn polubią to miejsce. Takiemu kierunkowi rozwoju sprzyjają dobre warunki pogodowe do lotów szybowcowych.

Borsk. Kiedyś wielka wojskowa baza lotnicza, dziś w rękach prywatnych. Eksperci nie przesądzają, czy jest szansa na efektywne wykorzystanie tak dużego lotniska w tym miejscu, nie wykluczają zmiany funkcji tego terenu. "O roli obiektu powinny zdecydować możliwe od uzyskania korzyści ekonomiczne" - piszą.

Każde z tych ośmiu lotnisk i lądowisk wymaga innych inwestycji, innej ścieżki rozwoju. Trzeba pamiętać, że to wszystko są plany na lata, a nie na miesiące.

Jak to wszystko skoordynować? Eksperci podpowiedzieli marszałkowi: musi powołać stowarzyszenie podmiotów zarządzających poszczególnymi lotniskami.

Ale lista zadań, które politykom nakreślili konsultanci, jest dłuższa: trzeba pilnie dogadać się z wojskiem (choćby w sprawie takich lotnisk jak Pruszcz czy Oksywie), przygotować plany rozwoju dla każdego z obiektów i wspierać marketingowe wysiłki zarządców lotnisk.

Dlatego panowie samorządowcy, lepiej zakończcie jałowe kłótnie o lotnisko w Oksywiu i weźcie się do roboty. Z autostradą A1 jesteśmy spóźnieni o pół wieku. Nie powtórzymy tego błędu, jeśli chodzi o lotniska.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Pozdrawiam Piotr

przyb
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2006, 21:36
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: przyb » poniedziałek, 29 wrz 2008, 21:15

No i stało się... a ja nadal uważam, że to bzdura jest... Mam wrażenie, że bardziej istitnymi dla regionu i województwa są inwestycje w drogi np. Trasa Lęborska czy Obwodnica Północna. Pomijając to mam nadzieję, że zarząd Gdańskiego lotniska da przyszłemu prywatnemu lotnisku Szczurka porządną lekcję...

Wysokie loty Szczurka
Krzysztof Katka


Gdynia będzie miała duży port lotniczy. Prezydentowi Wojciechowi Szczurkowi udało się przekonać rządzącą regionem PO, aby wpisać lotnisko na listę kluczowych portów dla Pomorza.

Po trzech latach prac sejmik województwa przygotował Regionalną Strategię Rozwoju Transportu do roku 2020. Jeszcze na kilka godzin przed głosowaniem lotnisko w Gdyni Kosakowie znajdowało się w grupie portów o ograniczonym potencjale, przeznaczonym do celów wojskowych, rekreacyjnych i ratowniczych. Gdynia znalazła się w grupie obok niewielkich lotnisk dla awionetek, takich jak Borsk i Jastarnia. Portem głównym dla pasażerów cywilnych było zaś jedynie gdańskie Rębiechowo.

Za takim rozwiązaniem opowiadały się m.in. władze gdańskiego portu i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który obawiał się wyniszczającej konkurencji ze strony sąsiada. Wątpił też, że Gdynia utrzyma tak duży port. Także eksperci Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego oraz CBOS-u uznali ostatnio plany rozbudowy drugiego w Trójmieście lotniska za przykład szkodliwej dla metropolii konkurencji.

- Przy dobrze działającym i ciągle rozbudowywanym lotnisku w Gdańsku, do tego rozpoznawalnym w świecie dzięki imieniu Lecha Wałęsy, budowanie kolejnego w odległości kilkudziesięciu kilometrów jest marnowaniem pieniędzy - orzekli.

Prezydent Szczurek tłumaczył zaś, że na rozbudowie wojskowego lotniska w Kosakowie i szerszym udostępnieniu go do celów cywilnych zyska cały region.

Marszałka województwa i radnych sejmiku nie przekonywały te argumenty. Mimo że ekspertyzy wykonane na zamówienie Urzędu Marszałkowskiego przez Price Watehouse Coopers i York Aviation były korzystne dla gdyńskiego projektu.

W ubiegłym tygodniu gdyński samorząd sięgnął po argumenty polityczne. Radni miasta Gdyni zaapelowali do sejmiku o wpisanie do strategii transportowej zapisów umożliwiających "rozwijanie lotniska Gdynia - Kosakowo w kierunku lotniska pasażerskiego i cargo, jako komplementarnego do regionalnego portu lotniczego w Gdańsku - Rębiechowie".

Prezydent Szczurek interweniował u marszałka województwa Jana Kozłowskiego, szefa PO w regionie. - Wyraźnie dał do zrozumienia, że nie przejdzie do porządku dziennego, gdyby Gdynia została pominięta w tych planach - mówi nam jedna z osób zaangażowanych w sprawę. - Opinia publiczna mogła się odwrócić od władz regionalnych.

- A ja myślę, że wystąpił jakiś błąd techniczny - ocenia Wojciech Szczurek. - To trochę martwi, ale wykazaliśmy maksimum cierpliwości, choć została ona wystawiona na próbę. Zgódźmy się wreszcie, że lotnisko w Kosakowie to bardzo ważny projekt o charakterze regionalnym.

Wczoraj ze Szczurkiem zgodził się zarząd województwa, a z nim także radni sejmiku. - Popieraliśmy ten pomysł, ale zamieszanie wokół tej sprawy pokazuje, że najważniejsze decyzje podejmowane są nie na podstawie kryteriów merytorycznych, lecz politycznych - ocenia Patryk Demski (PiS), radny sejmiku.

Kosakowo zostało wpisane do strategii jako lotnisko zapasowe dla Gdańska, choć prezydent Gdyni woli określenie "lotnisko komplementarne". Co oznacza ta decyzja? - Kosakowo będzie rozbudowywane zgodnie ze swoim potencjałem, jako drugi port lotniczy w regionie - mówi Mieczysław Struk (PO), wicemarszałek województwa.

- Mamy zarezerwowane pieniądze na rozwój lotniska i jeśli mocno weźmiemy się do pracy, to na Euro 2012 możemy mieć port komplementarny względem Gdańska - mówi Wojciech Szczurek.

Wpisanie do strategii daje Gdyni możliwość starania się o dofinansowanie rozbudowy ze środków regionalnych.

Przyjęta wczoraj strategia reguluje też kwestię transportu kolejowego i drogowego. Planowana jest modernizacja linii kolejowych Reda-Hel i Kościerzyna-Gdynia, a także budowa drogi Słupsk-Gdańsk oraz modernizacja pomorskiego odcinka drogi krajowej nr 7 prowadzącej z Gdańska do Elbląga.

Źródło:
Obrazek

STRU$
Posty: 530
Rejestracja: piątek, 15 cze 2007, 12:04
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: STRU$ » poniedziałek, 29 wrz 2008, 21:27

Przecież tu chodzi wyłącznie o jedno. Szczurek robi sobie dzieki temu niezły PR. Przecież ludzie i tak się na tym nie znają a jak usłyszą, że jednak będzie lotnisko w Gdyni to sie ucieszą, w końcu prezydent załatwił. Inna sprawa to ekonomiczne uzasadnienie takiej inwestycji...
Najlepszym dowodem na to, że ludzie kompletnie się na tym nie znają jest fakt, że z iloma osobami bym nie rozmawiał odnośnie rozbudowy EPGD to wszyscy jednym głosem mówią, że musi być 2 pas startowy bo inaczej nie można zwiekszyć ruchu na lotnisku. Sami widzicie jak to wygląda. No comment.
Pozdrawiam Piotr

Browar
Posty: 950
Rejestracja: czwartek, 27 mar 2008, 18:32

Postautor: Browar » wtorek, 30 wrz 2008, 06:01

No i znowu kasa publiczna wyrzucona w błoto... Echh...

Awatar użytkownika
kex_
Posty: 357
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: kex_ » wtorek, 30 wrz 2008, 19:43

Taa.. zastanawiam się tylko co będzie się mówiło za powiedzmy kilkanaście lat, kiedy okaże się że tak duże lotnisko w Gdyni generuje olbrzymie straty. Czy nie będzie propagandy np. w stylu "To wina Gdańska, bo mieli lepszą pozycję na rynku".
Pozdrawiam :)
Paweł

Awatar użytkownika
KubaN
Moderator
Posty: 3393
Rejestracja: poniedziałek, 20 lut 2006, 10:41
Lokalizacja: Gdańsk GDN/EPGD
Kontaktowanie:

Postautor: KubaN » wtorek, 30 wrz 2008, 20:04

Na pewno tak będzie.

"A jak mieli lepszą pozycję na rynku, to nie trzeba było się pchać w nieswoją działke i wywalać kase w błoto..."
Pozdrawiam, JN

Obrazek

theodolit
Posty: 37
Rejestracja: poniedziałek, 21 kwie 2008, 06:33

Postautor: theodolit » wtorek, 30 wrz 2008, 20:28

Na pocieszenie moge dodać, że wg mnie władze Gdańska znane są z tego, że potrafią spartolić wszystko. Wiec nie zdiwiłbym sie gdyby nowy twór dynamicznie i z głową zarządzany dawał rade lepiej niz EPGD. I całkiem możliwe ze za 15-20 lat bedzie o ja cie a Rebiechowo mogło sie tak dobrze rozwijać ...

W sumie i tak nic nie jestesmy w stanie zmienic wiec spoko oglądajmy ;)

MontyBL
Posty: 481
Rejestracja: sobota, 05 lip 2008, 09:30

Postautor: MontyBL » wtorek, 30 wrz 2008, 21:07

Co do samych strat na gdyńskim lotnisku - wydaje mi się, że deficytu budżetowego nie powinno być, niektórzy chyba myślą, że EPOK jest modyfikowane pod 747 czy A340 i ma to być jakieś gigantyczne lotnisko.

Na początku może być ciężko, ale Gdynia nie jest miastem wyrwanym z ciemnogrodu i trochę zasobów finansowych ma na ewentualne "dorzucanie" do biznesu, ale i tak po pewnym czasie najpewniej zyski będą dość spore, choć wiadomo, że nie takie, jak na EPGD.
No ale najważniejsze jest skuteczne zarządzanie, bo dość prawdopodobne jest to, co napisał Theodolit, że EPOK może się intensywnie i ładnie rozwinąć.



A co do samej rozbudowy gdyńskiego lotniska jestem na tak, gdy nie będzie to lotnisko konkurencyjne dla Rębiechowa, bo w tym przypadku konkurencja byłaby zbyt nierówna i w zasadzie bezsensowna...

STRU$
Posty: 530
Rejestracja: piątek, 15 cze 2007, 12:04
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: STRU$ » środa, 01 paź 2008, 08:09

Wszystko wygląda pięknie kolorowo tylko co będzie lądowało w Gdyni skoro nawet w Gdańsku ruch jest obecnie tak "ogromny", że czasami można z nudów zasnąć? Teraz jak za kilka tyg. wylecą czartery to do wiosny będzie kompletna cisza...Przy rosnących ciągle cenach ropy czarno to wdzę ale miejmy nadzieje, że ten kryzys się szybko skończy.
Pozdrawiam Piotr

MontyBL
Posty: 481
Rejestracja: sobota, 05 lip 2008, 09:30

Postautor: MontyBL » środa, 01 paź 2008, 15:58

Nie no, do czasu oddania gdyńskiego lotniska do użytku sytuacja i paliwowa i połączeniowa najpewniej ulegnie zmianie in plus.

Ale to "rozdrobnienie" przez powstawanie kolejnych lotnisk w regionie nie podoba mi się właśnie z tego względu, że może odbić się to niekorzystnie dla spottingu na EPGD i właśnie dlatego mam mieszane odczucia co do przekształcenia EPOK na cywila. Gdyby jeszcze gdyńskie lotnisko skupiło się głównie na ruchu general aviation to większego problemu (jak dla mnie) by nie było ale według mnie i tak nie będzie na EPOK większego ruchu nad kilka połączeń low-costowych...

superfan
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 12 cze 2008, 16:23
Lokalizacja: EPMB
Kontaktowanie:

Postautor: superfan » środa, 01 paź 2008, 16:19

Czy podmalborskie lotnisko wojskowe nie będzie brane pod uwagę przy ustalaniu strategii rozwoju cywilnej komunikacji powietrznej na Pomorzu? Tak sugeruje analiza przeprowadzona na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego w Gdańsku. Władze Malborka się nie zrażają, bo znają atuty miejscowego obiektu należącego do 22 Bazy Lotniczej.

źródło
Malborskie lotnisko stara się także żeby przyjmować "cywili". Zdania mieszkańców są podzielone na ten temat.

Pitex
Posty: 607
Rejestracja: poniedziałek, 20 lut 2006, 00:29
Lokalizacja: EPGD / GDN
Kontaktowanie:

Postautor: Pitex » środa, 01 paź 2008, 16:31

moim zdaniem nie będzie większego ruchu w Gdyni niż w Zielonej Gorze!

Awatar użytkownika
kex_
Posty: 357
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2008, 11:17
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: kex_ » środa, 01 paź 2008, 20:00

No ja też nie sądzę. W końcu skoro EPGD po wybudowaniu taxiwayów ma zwiększyć przepustowość (jeśli chodzi o ilość operacji startów i lądowań, nie ilość pasażerów) 3 razy, a ruch i tak nie powala na kolana, to drugie duże lotnisko będzie miało kłopot się utrzymać.

Z całym szcunkiem dla mieszkańców, ale ja tu widzę takie imperialistyczne zapędy Gdyni, która najchętniej wywiozłaby z Gdańska nawet zabytki żeby zwiększyć ruch turystyczny u siebie (tylko przykład) i stać się miastem nr.1 na Pomorzu.
Pozdrawiam :)

Paweł

Awatar użytkownika
KubaN
Moderator
Posty: 3393
Rejestracja: poniedziałek, 20 lut 2006, 10:41
Lokalizacja: Gdańsk GDN/EPGD
Kontaktowanie:

Postautor: KubaN » środa, 01 paź 2008, 22:02

kex_ pisze:Z całym szcunkiem dla mieszkańców, ale ja tu widzę takie imperialistyczne zapędy Gdyni, która najchętniej wywiozłaby z Gdańska nawet zabytki żeby zwiększyć ruch turystyczny u siebie (tylko przykład) i stać się miastem nr.1 na Pomorzu.


W końcu jakiś rzeczowy człowiek streścił cały sens w jednym zdaniu :)
Pozdrawiam, JN

Obrazek

Franc
Posty: 989
Rejestracja: poniedziałek, 19 lut 2007, 00:20

Postautor: Franc » wtorek, 28 paź 2008, 10:21

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=30208

W sumie sie nie dziwie, bo ludzi zrobiono w balona.


Wróć do „Lotniska w Polsce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości